Dzisiaj mam dla Was długo wyczekiwany (mam taką nadzieję!) wpis o naszej wycieczce do Barcelony.
Barcelona ma bardzo wiele do zaoferowania turystom. Nasz wyjazd to było dosłownie kilka dni, więc musieliśmy dokładnie przemyśleć nasze zwiedzanie. Powiem Wam jedno: nie pamiętam kiedy tyle chodziłam!! i to nic, że istnieje metro; to nic, że istnieją kolejki - wszędzie chodziliśmy na nogach, a jakie było nasze zdziwienie, jak pokonany dystans sprawdzaliśmy na mapie :)
Nasza przygoda rozpoczęła się w sobotę - podróż na lotnisko, odprawa i fruuuuuu..... Barcelona przywitała nas deszczem i znajomymi twarzami! :) tak, tak - bo właśnie w Barcelonie mieszkają nasi znajomi Magda i Łukasz (więcej przeczytacie na ich blogu - http://bcnweekly.com/ ) Wieczór spędzony przy hiszpańskim winie i tapas, przy pogaduchach - rozwiązanie idealne po podróży. Następnego dnia wyruszyliśmy na zwiedzanie. Magda i Łukasz pokazali nam najpiękniejsze zakątki Barcelony, miejsca, których z pewnością sami byśmy nie odkryli. Byliśmy zachwyceni! ♥
Jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy na mecz Barcelona - Sewilla - niesamowite wrażenie!! Nie jestem wielką fanką piłki nożnej, ale muszę przyznać, że atmosfera i samo miejsce robi swoje - przy okazji wizyty w Barcelonie koniecznie zaliczcie mecz - warto!
Kolejne dni upłynęły nam pod znakiem odkrywania uroków Barcelony - zakątków, o których nie powie Wam żaden przewodnik, smakowaniu hiszpańskich przysmaków - paella, tapas oraz odpoczywaniu. Piękne słońce, ogromna ilość zielonych przestrzeni, wybrzeże - Barcelona to doskonałe miejsce na relaks na świeżym powietrzu. Kto z nas nie marzy już o zimnym piwku w promieniach słonecznych? ;) Poza tym Barcelona zachwyca kolorami i zapachami. Myślę, że nie ma sensu opisywanie krok, po kroku zwiedzanych obiektów, to co najważniejsze:
- Sagrada Familia
- Park Guell
- Wzgórze Montjuic
- La Rambla
- Mercat de la Boqueria
- Plaça de Catalunya i Plaça d'Espanya
- Barri Gotic
- Arc de Triomf
- Casa Batlló
- Casa Milà. La Pedrera
- Stadion Camp Nou
ZALICZONE!! :)
Jedyne miejsce, którego naprawdę bardzo żałuję, że nie udało się nam zobaczyć to Tibidado. Jednak w planach mamy kolejną wizytę w Barcelonie (możliwe, że jeszcze w tym roku), więc wszystko do nadrobienia :D
Przy okazji naszej wizyty Magda zrobiła nam przepiękne zdjęcia, którymi muszę się z Wami pochwalić ♥
Jeżeli i Wy macie ochotę na taką wycieczkę, na takie zdjęcia to gorąco Was zachęcam!!! Koszt takiego wyjazdu jest naprawdę niewielki, a wrażenia niezapomniane!
To co, gdzie kolejna podróż?:)
with love,
b.
cudownie!
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
UsuńPięknie ❤
OdpowiedzUsuń♥
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń